Piłkarski weekend Orlików
W dniach 14.04 i 15.04 drużyna naszych Orlików miała mocno obsadzony weekend, ponieważ w obydwu tych dniach rozgrywaliśmy mecze na dwóch frontach.
"Nasze Orliki miały ciężki weekend, który rozpoczęliśmy cotygodniowym piątkowym treningiem, by w sobotę wziąć udział w turnieju Deichmann w Jeleniej Górze a przy niedzieli zagrać solidny sparing z Lotnikiem w Jeżowie Sudeckim.
Mała ilość chętnych drużyn oraz kwestie logistyczne spowodowały, że turniej Deichmann w kategorii Orlik w ten weekend nie wypalił (w przeciwieństwie do kategorii Żak, w której nie wystawialiśmy drużyny). W związku z tym, że informacja ta dotarła do mnie z ostatniej chwili po tym jak wszystko na wyjazd zostało ustalone, wspólnie z rodzicami i organizatorem podjęliśmy decyzję, że na turniej pojedziemy w formie sparingowej, ponieważ najgorsze co można by zrobić nastawionym na rozgrywki zawodnikom - to odesłać do domów. Niestety na ogół mierzyliśmy się z młodszymi od siebie zawodnikami i z reguły gra toczyła się z wyraźną przewagą do jednej bramki - jednak mimo wszystko dziękujemy drużynom które podjęły z nami walkę, ponieważ dzięki temu mogliśmy się nieco poruszać oraz przećwiczyć inną formę gry (na ilość podań czy utrzymanie) by wyciągnąć z tego wyjazdu jak najwięcej. Turniej Deichmann ma przed sobą jeszcze kolejne zjazdy na które być może zbierze się więcej chętnych, w związku z czym jest szansa, że wraz z kolejnym terminem rozgrywki te ruszą z właściwym pędem.
Prawdziwe emocje nasze Orliki poczuły jednak w Jeżowie. W ramach dobrej współpracy z trenerem Tomaszem Madejem kolejny raz udało nam się umówić na sparing, który ze względu na swój przebieg był bardzo udany.
Sparing rozegraliśmy w trzech dwudziestominutowych częściach (1-1, 0-8 i 0-1 dla Łomnicy). Zarówno trener Lotnika jak i ja daliśmy sporo minut na boisku każdemu z obecnych chłopców (szczególnie w drugiej części, gdzie obydwoje wystawiliśmy praktycznie "drugi garnitur") po to aby każdy z nich bez presji zwycięstwa towarzyszącego turniejom miał szansę poczuć boiskowe emocje, obyć się na boisku aby to zaowocowało w przyszłości (pamiętajmy, że dzieci rozwijają się szybko i słabszy na tą chwilę piłkarz zaraz może okazać się liderem zespołu).
Patrząc na wyniki mecz ten można powiedzieć wygraliśmy, jednak to dobra gra i przełożenie praktykowanych na treningu zachowań cieszą najbardziej. Ponadto uważam, że drużyna Lotnika to mocny przeciwnik, co pokazał na zeszłotygodniowym turnieju OZPN (którego byliśmy gospodarzem) minimalnie z nami zwyciężając. Warto zauważyć, że bez względu na wynik rozegraliśmy dzisiaj jeszcze konkurs rzutów karnych w którym nieco skuteczniejsi okazali się Jeżowianie. Przyznaję, że wyniki w meczach z Lotnikiem z reguły są stykowe, a obie drużyny prezentują na prawdę niezły poziom - co czyni nas idealnymi dla siebie sparing-partnerami" (Waldemar Przywara)
Komentarze