KP Słowianin Wolibórz - Huragan Bożków


KP Słowianin Wolibórz
KP Słowianin Wolibórz Gospodarze
3 : 2
1 2P 2
2 1P 0
Huragan Bożków
Huragan Bożków Goście

Bramki

KP Słowianin Wolibórz
KP Słowianin Wolibórz
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
WOLIBÓRZ
90'
Widzów: 150
Huragan Bożków
Huragan Bożków

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

KP Słowianin Wolibórz
KP Słowianin Wolibórz
Brak danych
Huragan Bożków
Huragan Bożków


Skład rezerwowy

KP Słowianin Wolibórz
KP Słowianin Wolibórz
Brak dodanych rezerwowych
Huragan Bożków
Huragan Bożków

Sztab szkoleniowy

KP Słowianin Wolibórz
KP Słowianin Wolibórz
Brak zawodników
Huragan Bożków
Huragan Bożków
Imię i nazwisko
Marcin Norek Kierownik drużyny
Piotr Guja Trener

Relacja z meczu

Autor:

Huragan

Utworzono:

11.05.2015

Dawno nie było tak emocjonującego spotkania. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie przy bardzo dobrym sędziowaniu głównego arbitra, a także jego pomocników. Mecz zaczął się katastrofalnie dla podopiecznych trenera Piotra Guji. Dwa błędy obrony wykorzystał skrzętnie Krzysztof Czarnowski i Słowianin po piętnastu minutach wygrywał już 2:0. W tym czasie już Huragan zaczął powoli dochodzić do głosu. Strzał Wojtkowiaka z woleja broni kapitalnie Marcin Maik. Kolejną okazję miał Arkadiusz Ziental, lecz jego strzał z rzutu wolnego minął delikatnie słupek bramki. Następnie to Wolibórz szybko skontrował i w sytuacji sam na sam Marcin Pawlak pokonuje Artura Wiśniewskiego, jednak sędzia pokazuje pozycję spaloną. Mecz prowadzony w szybkim tempie ciągle zmieniał posiadanie piłki gospodarzy jak i gości. Gospodarze oddają mocny strzał z 19 metrów, lecz po raz kolejny broni Artur. Bożkowianie odpowiadają groźna kontrą, jednak nasz napastnik Arek w sytuacji sam na sam za mocno wypuścił sobie futbolówkę i bramkarz Słowianina bez problemu ją przechwycił. Pod koniec pierwszej połowy doszło do bardzo groźnego zderzenia pomiędzy Marcinem Małyszką, a Grzegorzem Czepielem. W tej sytuacji poszkodowany został nasz zawodnik, który w tym starciu złamał nos, gdzie musiało interweniować pogotowie ratunkowe. Niestety zawodnik musiał udać się osobiście na SOR do Polanicy Zdrój, ponieważ ratownicy medyczni stwierdzili, że uraz nie zagraża życiu (parodia!!!). Zmiennikiem Marina jest Mateusz Jówko. Wynikiem 2:0 sędzia zakończył pierwszą część meczu. W drugiej odsłonie spotkania do większego posiadania piłki dochodzili zawodnicy z Bożkowa. Najpierw dobrą okazję zmarnował Arek Ziental, a później słupek uratował gospodarzy po strzale z rzutu wolnego wykonywanego przez naszego kapitana. W 58 minucie boisko opuszcza Michał Kurasz, a na murawie zawitał Patryk Wójtowicz, który dał znakomitą zmianę i rozruszał jeszcze bardziej ofensywnie Huragan. Odpowiedź gospodarzy na te groźne sytuacje była natychmiastowa i kolejna bramka, lecz znowu offside. W kolejnych sytuacjach górą wychodzi Artur Wiśniewski , który broni trzy mocne strzały z dystansu. Dobre okazje dla Bożkowa marnuje Łukasz Kurasz oraz Mariusz Kowalczyk. Dla Huraganu bramka kontaktowa wisi w powietrzu. I tak się stało dopiero w 68 minucie spotkania. Michał Sworniowski kapitalnym strzałem z lewej nogi z prostego podbicia pokonuje Maika, który w tym starciu był bez szans. Mamy 2:1. Po tym cisie gospodarze rzucili się do ataku co w efekcie przyniosło poprzeczkę – z ostrego kąta strzelał pomocnik Słowianina, lecz ta piłka nie mogła wpaść do bramki. Następnie kolejne mocne strzały oddają z rzutu wolnego Radosław Osiecki oraz z dystansu Sławomir Osicki lecz te piłki przechodzą nad bramką. Odpowiedź Huraganu była natychmiastowa dobra 100 % sytuacja Kowalczyka i piłka trafia w słupek. Po tej akcji w 82 minucie Mariusz opuszcza boisko, a wchodzi Paweł Fornal. Bożkowianie przez ostatnie dziesięć minut spotkania dali z siebie „maksa” i zdobyli bramkę wyrównującą, a autorem pięknego loba był Patryk Ptaszkiewicz, który mógł zostać bohaterem spotkania. Wynik 2:2. W 90 minucie spotkania około 20 metra faulowany zostaje zawodnik gospodarzy. Wykonawcą stałego fragmentu jest Daniel Siemiński, który daje zwycięstwo Słowianinowi pokonując mocnym strzałem Artura Wiśniewskiego. Wynik 3:2. Koniec meczu.

Podsumowując spotkanie to nasuwa się tylko jedna myśl. Gratulacje oraz ogromne brawa dla obydwu zespołów za tak piękne widowisko. Pierwsze 15 minut delikatnie przesądziło o meczu, jednak drużyna trenera Piotra Guji pokazała charakter i podniosła się po tych ciosach doprowadzając do remisu. W końcówce zabrakło konsekwencji i moim zdaniem remis byłby sprawiedliwy. Jednak tak się nie stało – to gospodarze wyszli z twarzą i w tym spotkaniu byli górą. Widać jednak było, że Słowianin opadł z sił w drugiej połowie, jednak pokazał charakter oraz doświadczenie wielu zawodników.

1:0 - 4’ Krzysztof Czarnowski
2:0 - 14’ Krzysztof Czarnowski
2:1 - 68’ Michał Sworniowski
2:2 - 86’ Patryk Ptaszkiewicz
3:2 - 90’ Daniel Siemiński

Artur Wiśniewski – Michał Sworniowski, Marcin Norek, Marcin Małyszka (44’ Mateusz Jówko), Wojciech Wojtkowiak ©, Michał Kurasz (58’ Patryk Wójtowicz), Łukasz Kurasz, Marcin Bytomski, Patryk Ptaszkiewicz, Andrzej Cyngiel (50’ Mariusz Kowalczyk – 82’ Paweł Fornal), Arkadiusz Ziental

STATYSTYKI
Gole 3:2
Strzały celne 9:8
Strzały niecelne 11:10
Faule 7:5
Żółte kartki 1:0
Spalone 4:2

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości