Victoria nad Victorią
Wysokim i pewnym zwycięstwem 7:2 (1:2) zakończyła się wizyta biało-niebieskich w Czadrowie. Nie było jednak łatwo, bo Victoria zagrała w pierwszej połowie z charakterem i po pierwszych 45 minutach prowadziła 2:1.
Od pierwszych chwil na boisku przeważali faworyzowani łomniczanie, jednak z tejże przewagi nie wiele wynikało bo biało-niebiescy operowali piłką głównie w środkowej strefie boiska. W 13 minucie po jednym z niewielu udanych wyjść z kontry Victorii fatalnie we własnym polu karnym zachował się Michał Sowa, który faulem przerwał akcję rywala. Rzut karny na gola zamienił Urbanowicz i w Czadrowie zapachniało sensacją. Po dwóch kwadransach w miejsce kontuzjowanego Sowy na boisku zameldował się doświadczony Aleksiejew który po kilku minutach doprowadził do wyrównania i wydawało się wówczas, iż wszystko wraca do normy. Tak się jednak nie stało gdyż już w doliczonym czasie gry do wybitej po stałym fragmencie gry piłki podbiegł Morański i efektownym strzałem pokonał Jakuba Cieniawskiego.
Po przerwie na boisku zameldowała się zupełnie inna, odmieniona drużyna z Łomnicy. Już po ośmiu minutach i dwóch rajadach lewą stroną boiska Kaszuby dwa trafienia zaliczył Wilczyński i było 3:2. Wówczas dał o sobie znać wprowadzony po przerwie Paweł Kostka który strzelił trzy bramki, a przy trafieniu Kaszuby asystował. Podobać się mogła ostatnia z bramek łomniczan kiedy to biało-niebiescy wręcz ośmieszyli defensywę Victorii. Gospodarze najlepszą okazję w drugiej połowie mieli przy wyniku 5:2, wówczas jednak drugiego w tym meczu rzutu karnego nie wykorzystał Urbanowicz
Komentarze