Młodziki wygrywają po zaciętym meczu
W sobotnie popołudnie podopieczni Przywary stoczyli pojedynek z Lechią Piechowice I w ramach ligi młodzików. Spotkanie udało się wygrać w stosunku 3-2, a mecz mógł się podobać niewielkiej grupie zgromadzonych kibicom.
W przeciwieństwie do derbów to my pierwsi wyszliśmy na prowadzenie - wejście z prawej strony i płaskie dośrodkowanie Pączka na raty ale skutecznie zamknął Michał Jagielski.
Druga bramka to zasługa duetu Kapusta-Kasza, pierwszy asystował drugi trafił a cała akcji byłą wręcz popisem umiejętności naszych zawodników.
Po przerwie bramkę kontaktową zaliczyli goście co na pewno podtrzymało sportowego ducha meczu. Następnie to my trafiliśmy na 3-1 a ładne trafienie swoją słabszą nogą zanotował Borys Kraiński. Jak się okazało Piechowice było stać na ponowne złapanie kontaktu, podczas gdy zawodnik gości przełożył kolejno dwóch naszych obrońców i nie miał problemu z zakończeniem sytuacji sam na sam z bramkarzem. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie.
"Mecz uważam dobry w naszym wykonaniu. Wiele rzeczy zafunkcjonowało, szczególnie w fazie atakowania. Najbardziej cieszy mnie bramka na 2-0 ponieważ akcja została przeprowadzona książkowo i była to sytuacja dla której analogiczne schematy często ćwiczymy na treningu z różnym skutkiem. Tym razem wszystko było perfekcyjnie dopracowane - ucieczka obrońcy naszego napastnika, spostrzeżenie go przez rozgrywającego, idealne podanie między bezradnymi obrońcami oraz skuteczne zakończenie akcji - a wszystko to rozegrane dokładnie i w szybkim tempie.
Tego dnia wprowadziłem kilka zmian w składzie, aby Ci którzy zagrali mniej we wtorkowym pojedynku tym razem prawie wszyscy wyszli od pierwszej minuty.
Na minus na pewno strata ostatniej bramki, podczas której dwóch naszych obrońców popełniło ten sam błąd "idąc na raz" - i nie ukrywam mam do tego spore zastrzeżenia, ponieważ zbyt dużo czasu i uwagi na treningach poświęcaliśmy pojedynkom 1x1 i temu błędowi by ten przydarzył się dwukrotnie w przeciągu kilku sekund w jednej akcji dwóm naszym podstawowym obrońcom.
W tym miejscu oddajemy także gratulacje Lechii, która podjęła rękawice w pojedynku z nami i również grając otwarty, techniczny futbol spowodowała, że mecz cechował dobry poziom. Na słowa uznania zasługuje jeden z najlepszych zawodników Lechii, który na pozycji bramkarza zagrał odważnie i bez kompleksów "kasował" zagrania nawet znacznie wyżej niżeli pole karne." (W. Przywara)
Skład KS Łomnica:
Śliwiński - Nowakowski, Adamowicz - Habasiński, Orman, Kapusta, Pączek, Jagielski - Uroda / Kasza, Wysoczański, Kraiński, Boroń, Wsół
Komentarze