Manita w Chełmsku Śląskim
W najlepszy z możliwych sposobów zainaugurowali rozgrywki ligowe podopieczni Macieja Maćkowskiego. Biało-niebiescy zagrali na zero z tyłu, a sami aż pięciokrotnie umieścili piłkę w bramce rywali.
Łomnicka drużyna która w letniej przerwie przeszła delikatny lifting, była faworytem pojedynku z drużyną Włókniarza Chełmsko Śląskie. Na potwierdzenie tej tezy trzeba było poczekać do 8 minuty kiedy to dośrodkowanie Mateusza Cieślika celną główką sfinalizował Maciej Zyner. Strzelona bramka nie zmieniła sytuacji na boisku, gdyż to dalej Łomniczanie nadawali ton boiskowym wydarzeniom. Miejscowi starali się zagrozić bramce Gliny, lecz albo byli nieskuteczni, albo pewnie interweniował łomnicki goalkeeper. Bliski podwyższenia był Mateusz Cieślik/ Jednakże piłka po jego strzale obiła tylko słupek. Po chwili więcej szczęścia miał Zyner który z bliska wpakował piłkę do bramki chełmszczan. Asystę zanotował aktywny Damian Kucharczyk.
Po zmianie stron gra toczyła się w środku pola, gospodarze starali się sforsować biało-niebieską defensywę, jednak sami utrudnili sobie zadanie gdy w 56 minucie po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Radosław Ziembicki. Dla podopiecznych Macieja Maćkowskiego była to woda na młyn. Najpierw na 3:0 podwyższył Kucharczyk, po chwili poprawił Paweł Habasiński, a strzelanie zakończył i podsumował swój bardzo dobry występ drugi z braci Habasińskich - Damian.
Za tydzień kolejne piłkarskie emocje. Do Łomnicy przyjedzie drużyna Orła Wojcieszów. Mecz w niedzielę 16.08.2020 o godz. 16:00. Serdecznie zapraszamy !!!
Komentarze