Jak przygotować się na jesienne (a nawet zimowe) treningi!

Jak przygotować się na jesienne (a nawet zimowe) treningi!

Kilka słów trenera Waldemara Przywary, odnośnie jesiennych treningów. Cenne wskazówki jak się przygotować do zajęć, co zrobić po ich zakończeniu oraz inne cenne informacje. Zachęcamy do lektury - szczególnie zawodników i ich rodziców.

"Jesień rozkręciła się na dobre, jednak z tego powodu nie odpuszczamy z zajęciami. Zdajemy sobie sprawę, że pogoda czasami nie napawa optymizmem, a treningi w deszczu nie są tym czego rodzice oczekują - jednak mam nadzieję, że motywacja i frekwencja z tego powodu nie spadnie!

Po pierwsze z najmłodszymi grupami przenieśliśmy się już na stałe na salę gimnastyczną, ponieważ wiemy, że te dzieci nie są jeszcze zahartowane i jakiekolwiek przechłodzenie może wiązać się z mniej lub bardziej poważnymi chorobami. Harmonogram zajęć można znaleźć w zakładkach "Akademia - (wybrana grupa)". Harmonogram póki co jest sztywny, choć pracujemy nad tym aby pogodzić poniedziałkowe zajęcia Skrzatów (basen) z naszymi zajęciami z akcentem piłki nożnej.

Inaczej ma się sprawa z nieco starszymi grupami młodzieżowymi jak Młodzik, Trampkarz czy Junior.
Na pytania "kiedy przeniesiemy się na salę?" odpowiadam zwykle "jak najpóźniej". Jesień dotychczas była dla nas łaskawa, a nawet jeśli pogoda bywa wątpliwa to i tak osobiście preferuję zajęcia na dworze.

Trening na boisku czy nawet Orliku jest jakościowo lepszy dla piłkarzy niżeli zajęcia na sali, które w profesjonalnej piłce powinny być co najwyżej uzupełnieniem cyklu, a nie właściwą jednostką. Oczywiście doceniam dobrą współpracę ze szkołą, która w korzystny dla nas sposób udostępnia nam salę gimnastyczną oraz zaplecze szatniowe (odwdzięczamy się pomocą oraz naprawami sprzętu na orliku) - nie mniej przy grupie dwudziestu trenujących zawodników sala jest po prostu za mała. Nie mówiąc o tym, że zawsze naszym celem jest jak najbardziej efektywne wykorzystanie czasu treningu i posadzenie połowy grupy na ławkę aby ta czekała na swoją kolej jest dla mnie niedopuszczalne!
Pamiętajmy też, że chcemy wyszkolić zawodników grających na murawie, a nie uprawiających futsal.
Biorąc zatem pod uwagę szeroko pojęty dostęp do Orlika i szatni przy szkole przewiduję jak najdłużej pozostać z zajęciami na dworze NAWET PRZY LEKKIM DESZCZU CZY DROBNYM SPADKU TEMPERATURY. Dlatego Orlik wydaje mi się w tej chwili najlepszym rozwiązaniem.

Trzeba jednak zadbać o to, aby w takich warunkach trenować możliwie jak najbardziej skutecznie, a zarazem czuć się w miarę komfortowo. Przedstawiam więc kilka praktycznych wskazówek (zapożyczonych z grupy Pro Fottball Player uzupełnionych kilkoma moimi poradami), które pomogą ćwiczyć efektywnie i czuć się lepiej.

1. POZYTYWNE NASTAWIENIE - nie daj sobie wmówić, że lepiej odpuścić, bo pada deszcz. Ubierz się, piłka przy nodze i do roboty. Przez kilka pierwszych minut może być mało komfortowo, ale po chwili stanie Ci się obojętne, że pada deszcz. Przy odpowiedniej intensywności temperatura Twojego ciała pozwoli Ci o tym zapomnieć. Wtedy pojawi się satysfakcja, bo zdasz sobie sprawę, że w momencie, gdy większość odpuściła i została w domu narzekając na pogodę, Ty wykonałeś robotę!

2. WARSTWA KREMU - nie tylko na twarz, ale również na miejsca, które są narażone na otarcia mokrą odzież (pachwiny, pachy, sutki).

3. JEŚLI CHCESZ ZABIERZ TERMOS - z herbatą lub z ciepłą wodą i cytryną. Odstaw zimne napoje. Przypominamy, że picie "energetyków" jest zabronione.

4. WŁAŚCIWY STRÓJ - sezon na krótkie spodenki już się skończył. Nie popadajmy jednak także w drugą skrajność, czyli nie ubierajmy dwóch par kaleson, dresów, swetrów a na to kurtki zimowej, bo to wcale nie pomaga! Przy rozpoczęciu treningu nie mamy zamarznąć, ale powinniśmy czuć lekki chłód który minie w miarę aktywności fizycznej.

5. ODZIEŻ WARSTWOWA - ubierz kilka warstw cienkiej odzieży. Będzie Ci wygodniej, ponieważ przemoczone, grube ubranie to zbędny ciężar.

6. UNIKAJ BAWEŁNY - wchłania pot i wodę, przez co może być Ci chłodniej i ciężej.

7. ODZIEŻ TERMOAKTYWNA (NIE TERMICZNA!) - ubrania termoaktywne są specyficznym typem odzieży funkcyjnej, która z jednej strony pomaga w zachowaniu stałej i optymalnej temperatury ciała, a z drugiej skutecznie chroni przed wilgocią odprowadzając pot na zewnątrz. Każda bluza, czy koszulka termoaktywna będzie więc stanowiła doskonałą izolację cieplną, czyli spełni wymagania odzieży termicznej, a jednocześnie da wysoki poziom wentylacji.

Odzież termiczną (często myloną z termoaktywną) można zabrać na spacer w zimę, a nie na trening. Wadą odzieży termicznej jest to, że nie zapewnia właściwej wentylacji. Sytuacja taka jak gdy spocimy się pod wełnianym swetrem, pot nie zostanie odprowadzony na zewnątrz, w efekcie materiał nasiąknie wilgocią, a my sami znacznie szybciej zaczniemy marznąć.

8. TERMOAKTYWNA CZAPKA, KOMIN NA SZYJĘ I RĘKAWICZKI - tutaj również należy zadbać o to, aby powyższe akcesoria zapewniły nam ciepło i komfort. Bawełna, czy polar w trakcie niskich temperatur i deszczu nie zapewnią nam odpowiedniego komfortu. Pamiętajmy także, żeby te akcesoria nie były za grube - w rękawiczkach śniegowcach można co najwyżej lepić bałwana ;-)

9. KURTKA ORTALIONOWA - zapewni ochronę przed nadmierną ilością wody oraz zapewni odpowiedni komfort ze względu na to, że jest bardzo cienka i lekka. Warto zwrócić uwagę, aby od podszewka była wykonana ze specjalnej siateczki zapewniającej cyrkulację powietrza. Ortalionowe kurtki dostarczane przez KS Łomnica spełniają te warunki.

10. WSTĘPNA ROZGRZEWKA - postaraj się rozgrzać na tyle ile to możliwe przed wyjściem na boisko (w szatni, na korytarzu), aby nie startować "na zimnym oleju".

11. KRÓTKIE PRZERWY - trenerzy postarają się, aby w trakcie zajęć było jak najmniej przerw, a jeżeli one występują to będą jak najkrótsze. Temperatura ciała spada bardzo szybko w niekorzystnych warunkach.

12. TUŻ PO TRENINGU PRZEBIERZ SIĘ - zachęcamy do korzystania z szatni, która jest dostępna również przy szkole i jest w niej odpowiednio ciepło. Nie przywoźmy dzieci ubranych "na gotowo" bez ciuchów na przebranie. Wielokrotnie powtarzam, że chorób nie powodują krople deszczu czy chłód, tylko wirusy. Nikomu nic się nie stanie gdy pobiega w deszczu czy chłodzie, ponieważ będąc aktywnym będzie ciepło i w tym momencie spadek odporności nam nie grozi. Problem pojawia się, gdy przemoczeni i przepoceni wracamy 30minut do domu, wtedy następuje największe przechłodzenie i spadek odporności - co z reguły kończy się co najmniej przeziębieniem.

13. PO TRENINGU CIEPŁA KĄPIEL I HERBATA Z CYTRYNĄ I MIODEM!

14. JAK WYSUSZYĆ BUTY - Buty susz w temperaturze pokojowej lub kuchennej, ale unikaj suszenia butów na kaloryferze. Materiał i klej mogą w ten sposób ulec zniszczeniu. Skuteczną metodą jest włożenie do środka buta grubej warstwy papieru, która wciągnie wodę.

15. KIEDYŚ TEN ORGANIZM TRZEBA ZAHARTOWAĆ - nie zrobiliśmy tego dotychczas, nie bójmy się tego stopniowo wprowadzać teraz. Nikomu nie każemy zostać członkiem klubu "Mors", ale nieobecność na treningu z powodu chmur na niebie powinna być dla nas powodem do wstydu. i pamiętajmy, że zahartowany organizm to korzyść na przyszłość, ponieważ w ten sposób poprawiamy swoją ogólną odporność.

PAMIĘTAJMY - TAK TRENUJĄ NAJLEPSI, A MY DĄŻYMY DO TEGO ABY TAKIMI BYĆ. Jako ciekawostkę dodam, że nawet niektóre drużyny grup młodzieżowych z powiatu Jeleniogórskiego zimą trenują na dworze, dlatego tym bardziej nie bójmy się jesieni na zewnątrz! " (Waldemar Przywara)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości