Czerwony mecz
Trzy czerwone kartki, sześć bramek i niewykorzystany rzut karny obejrzeli kibice podczas meczu Orła Lubawka z KS Łomnica. Wyżej notowany Orzeł zrewanżował się za jesienną porażkę pokonując łomniczan aż 6:0 (1:0).
Biało-niebiescy przystąpili do spotkania w mocno eksperymentalnym składzie, stało się tak z powodu absencji tym spotkaniu kilku podstawowych zawodników. Mimo to od początku spotkania zmiennicy nie prezentowali się gorzej od rywala i toczyli wyrównany bój. W pierwsze połowie padła tylko jedna bramka. Dla Orła strzelił ją Karol Królak.
W drugiej połowie Orzeł rozpoczął celne strzelanie już w 47 minucie. Strzałem z 16 metrów bramkę zdobył Norbert Maciulewicz. Biało-niebiescy protestowali gdyż strzelec bramki znajdował się wyrażnym kilku metrowym spalonym. Skończyło się jednak tylko na zółtej kartce dla Wojtarowicza. W 50 minucie z 11 metrów strzelił Patryk Gucwa. Piłka odbiła się od słupka i po plecach bramkarza wpadła do bramki. W 54 minucie prowadzenie Orła powiększył Michał Meuszyński. Wysokie prowadzenie nieco uśpiło gospodarzy. Piłkarze z Łomnicy mieli więcej miejsca do gry i zaczęli atakować. W 62 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Orła za zagranie ręką. Jednocześnie czerwoną kartką ukarał Michała Śliwińskiego. Przed szansą zdobycia bramki stanął Kacper Schabiński, ale jego strzał obronił bramkarz Łomnicy. W 64 minucie na boisku doszło do przepychanek. Fizyczny atak zaczął Mateusz Woś, odpowiedział Krystian Adamowicz. Obu piłkarzy sędzia ukarał czerwonymi kartkami. W końcówce Orzeł zdobył kolejne die bramki pieczętując swoje wysokie zwycięstwo
Komentarze