Olimpia pokonana po raz drugi

Miał być hit sezonu, był jednostronny mecz, w którym KS Łomnica pokazał Olimpii Kamienna Góra, że w tym sezonie jest najmocniejszą ekipą grupy I A-klasy. Goście wygrali 4-0, już do przerwy nie dając gospodarzom złudzeń na korzystny wynik. Świetny dzień miał Mateusz Cieślik, który zdobył gola i zaliczył hat-tricka asyst przy pozostałych bramkach dla łomniczan.

Wynik meczu Cieślik otworzył już w 5 minucie. Obrońcy Olimpii zbagatelizowali rzut wolny dla biało-niebieskich zza narożnika pola karnego, ustawiając jedynie dwuosobowy mur. Cieślik to wykorzystał i zewnętrzną częścią stopy skierował piłkę do siatki. Oczywiście towarzyszyło temu kilka zmiennych, piłka odbiła się przed bramkarzem, do tego od muldy, później od słupka i dopiero wtedy przekroczyła linię bramkową. Później gospodarze próbowali się otrząsnąć po tej stracie, jednak niewiele zagrażali bramce Łomnicy. W zasadzie tylko po błędzie Macieja Maćkowskiego mogli coś zrobić, jednak zawodnik gospodarzy najwyraźniej był zaskoczony niespodziewanym prezentem i skończyło się na strachu. Po upływie pół godziny Cieślik kapitalnym prostopadłym podaniem uruchomił Damiana Kucharczyka, który uderzeniem w krótki róg nie dał szans Dariuszowi Hołdzie. Wspomniany duet powtórzył schemat 10 minut później, tym razem "Talar" podawał z połowy boiska, a "Kuchar" mając rywala "na plecach" potrafił skutecznie wykończyć akcję.

Jeśli ktokolwiek na trybunach miał nadzieję na zwrot akcji, to goście odarli go ze złudzeń już dwie minuty po wznowieniu gry. Szybka kontra KSŁ, piłka trafia na skrzydło do Cieślika, który centruje przed bramkę gospodarzy, gdzie Damian Jalgiejczuk głową kieruje ją do siatki. Jak się okazało był to ostatni gol w tym meczu.