Miła niespodzianka

Miła niespodzianka

Miłą niespodziankę sprawili swoim fanom biało-niebiescy, przywożąc komplet punktów z Lubawki. Miejscowy Orzeł tydzień temu wygrał w Wojcieszycach z Woskarem Szklarska Poręba i był zdecydowanym faworytem tego pojedynku, jak się okazało rola ta przerosła miejscowych i po 90 minutach musieli pogodzić się z wynikiem 1:4 (0:2).

Łomniczanie do Lubawki przyjechali bez czterech podstawowych zawodników (Aleksiejew, Sielicki, Bytnar oraz Kaszuba) lecz nie przeszkodziło to w rozegraniu dobrych zawodów. Wynik meczu otworzył Mateusz Woś już w 8 minucie spotkania. Asystę przy tej bramce zanotował Paweł Kostka który umiejętnie się zastawił na prawym skrzydle, wygrał pojedynek biegowy z obrońcami Orła i dokładnie wyłożył piłkę nadbiegającemu Wosiowi. Ten sam zawodnik asystował również przy drugim trafieniu kiedy to dośrodkował z rzutu rożnego wprost na głowę Sylwestra Wilczyńskiego i łomniczanie cieszyli się z prowadzenia dwiema bramkami.

Po zmianie stron gospodarze bili głową w mur, niby mieli przewagę, jednak zupełnie nie radzili sobie z mądrze grającymi gośćmi. W 78 minucie we własnym polu karnym piłkę ręką zagrał Gucwa, a z jedenastu metrów nie pomylił się Kamil Amborski. Po dwóch minutach biało-zieloni obudzili nadzieję na remis, bo bramkę po zagraniu Musiała zdobył Wincza. Jak się okazało tylko na nią stać było Orła, a Łomnica przypieczętowała swój zasłużony sukces kolejnym golem Wosia.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości